Sesja ślubna Kasi i Andrzeja to była niezapomniana przygoda. Dlaczego? Ponieważ odbyła się w bardzo nietypowej scenerii. Samo dotarcie do wyznaczonego miejsca wymagało od nas nie lada wysiłku. Czego jednak nie jest w stanie zrobić fotograf ślubny dla uzyskania najpiękniejszych zdjęć z sesji fotograficznej?

      Wstaliśmy bardzo wcześnie i o 4:30 wyruszyliśmy w stronę Morskiego Oka. Chcieliśmy zdążyć przed wschodem słońca oraz falą turystów. Jak się okazało, mieliśmy sporo szczęścia. Po przejściu 1/4 drogi spotkaliśmy uprzejmego kierowcę, który zabrał nas samochodem pod same Morskie Oko. Dzięki temu mogliśmy zacząć sesję ślubną jeszcze wcześniej, niż zakładaliśmy. Muszę przyznać, że w mojej dotychczasowej „karierze” fotografa ślubnego jeszcze nie widziałam tak cudnej okolicy. Na pewno był to klimat gór, a także aura budzącej się przyrody. Morskie Oko o tej godzinie wygląda cudnie! Lekka mgła unosiła się tuż nad taflą, tworząc niesamowity klimat. Kasia i Andrzej wyglądali przepięknie, co możecie zobaczyć na zdjęciach z sesji plenerowej. Jako fotograf ślubny, uwielbiam pary, którym zależy na zdjęciach i mogą poświęcić naprawdę wiele, by mieć cudowną i niepowtarzaną pamiątkę. Chwile spędzone z Kasią i Andrzejem wspominam bardzo miło, to był wspaniały dzień. Mam nadzieję, że i Wam przypadną do gustu efekty plenerowej sesji ślubnej. Magia tych zdjęć jest niesamowita! Piękno natury to zdecydowanie najlepsze tło do wyeksponowania piękna Pary Młodej podczas sesji ślubnej.

      Jeśli macie pomysł na nietypowe miejsce do wykonania sesji rodzinnej, sesji narzeczeńskiej czy też plenerowej sesji ślubnej, to dajcie znać. Jestem zawsze otwarta na propozycje i ciekawe pomysły!

      SHARE
      KOMENTARZ